Po SUVie Macan, Porsche kończy z dystrybucją spalinowych odmian swoich „tanich”, sportowych modeli 718 – Cayman i Boxster w krajach Unii Europejskiej! I to całkiem szybko!

Product Manager Porsche Albrecht Reimold w rozmowie z magazynem Automobilwoche podał, iż ostatnie sztuki Caymana i Boxstera z centralnie montowanymi silnikami o wewnętrznym spalaniu i w specyfikacji EU, zjadą z taśm produkcyjnych w połowie 2025 roku!

Od kilkunastu miesięcy wiemy, że 718-tka miała być oferowana w UE także jako auto elektrycznie – co finalnie się dzieje, bo egzemplarze testowe były już widywane incognito – ale mało kto spodziewał się zakończenia produkcji modeli spalinowych Caymana i Boxtera!

Decyzja Porsche to oczywiście pokłosie nowych regulacji europejskiego rynku motoryzacyjnego, w którym to auta elektryczne mają być dominantą, by po 2035 roku całkowicie wyprzeć samochody spalinowe z ofert tutejszych producentów. Nowy Macan to już rzeczywistość, a nie zapowiedzi czy teasery…

Mamy jednak nieodparte wrażenie, że Porsche nawet nie zadało sobie trudu ratowania benzynowej przyszłości swoich małych sportowców i bezrefleksyjnie, bezambitnie przeszło do porządku dziennego nad nową rzeczywistością. Tymczasem BMW kupiło od Toyoty technologię produkcji ogniw wodorowych i pracuje mocno nad paliwami alternatywnymi do silników ICE, walcząc z fałszywie pojętą ekologią…

Ten sam Albrecht Reimold z Porsche, w przytoczonej rozmowie, pochwalił się, że jeździł już elektryczną 718-tką (BEV) i że fani nie zostaną bez fun car’a od marki ze Stuttgartu-Zuffenhausen. Ale…

Pracownik Porsche chyba zapomniał, że ta marka to nie tylko osiągi i cyfry w folderach reklamowych. To także dźwięk i unikalna charakterystyka silnika spalinowego (boksery 4 i 6-cylindrowe, V6, V8), a także prostota budowy i racjonalne koszty eksploatacji auta spalinowego. Wie to każdy fan Porsche… i nie tylko Porsche.

Cała nadzieja w… Wielkiej Brytanii (wyszła z UE w 2020 roku) i Ameryce! Tam, przynajmniej na razie, spalinowe Boxstery i Caymany, stanowiące swoisty „entry level” dla fanów Porsche, mają być nadal oferowane…

Sęk w tym, że do wyboru zostaną nam albo egzemplarze z kierownicą po prawej stronie deski rozdzielczej do chałupniczej „przekładki”, albo auta używane lub uszkodzone do aftermarketowej konwersji na Europę, bo import fabrycznie nowych sztuk do UE będzie formalnie niemożliwy… no chyba, że Polacy znów coś wymyślą! Nie raz i dwa łamaliśmy system!

#takimamyklimat #dziękujemyEU

Będziecie tęsknić za spalinowymi Porsche 718 Cayman i Boxster? Coś nam się wydaje, że słupki sprzedażowe obu modelu wystrzelą w kosmos w nadchodzących miesiącach, co tylko pogłębi problemy z podażą wszystkich aut niemieckiego producenta…

fot. mat. pras. Porsche