Od sierpnia wiemy jak będzie wyglądał następna spalinowych Chargerów i Challengerów V8 Hemi. Teraz wiemy już nieco więcej jak będzie jeździł… acz wciąż nowe auto owiane jest aurą tajemnicy.
Podczas trwających właśnie targów SEMA w Las Vegas Dodge ogłosił, że elektryczny Charger będzie dostępny w aż 9 wersjach mocy wyrażonej w kilowatach. Najsłabsze odmiany, oparte o układ 400V, zaoferują 340 kW (455 KM) i 440 kW (590 KM) mocy.
Moc auta będzie można zwiększyć poprzez… zdalną aktualizację oprogramowania auta w ramach programu Dodge Direct Connection eStage 1 (370kW / 495 KM i 400 kW / 535 KM) oraz eStage 2 (470 kW / 640 KM i 500 kW / 670 KM). Modyfikacji będzie można przeprowadzić w salonie lub w dowolnym okresie życia samochodu – do wyboru nabywcy .
Kluczem do uwolnienia dodatkowych kilowatów będzie… dodatkowy kluczyk z kryształu, który właściciel podrasowanego egzemplarza odbierze od swojego Power Brokera Dodge’a. Kluczyk trzeba będzie umieścić w „stacyjce” samochodu, co będzie formą autoryzacji przeprowadzonej modyfikacji systemu.
Wzorem dotychczasowych modeli spalinowych, na Chargerze Daytona SRT umieszczane będą plakietki 340 oraz 440, odnoszące się już nie do cali sześciennych pojemności silnika, a mocy drzemiącej w pojeździe…
Najmocniejszą odmianę – Banshee – Dodge zbuduje w układzie 800V… ale nie podano jeszcze mocy samochodu. Tak samo liczby silników, w jakie będzie wyposażony (przełomowy) model
Wiadomo za to, że dostępnych będzie 9 lakierów (na targach pokazano auto w kolorze Stryker Red ) oraz 9 modeli kół…
Czekacie?
fot. Dodge / SEMA